Pretensje do jakichś grup ludzi, że korzystają z prawa do swobody wypowiedzi w przestrzeni publicznej są mało sensowne i bezskuteczne. Dopóki każdy obywatel ma takie prawo, to i może z niego korzystać.
Zatem pretensje miejcie do prawa.
Jeżeli wam - suwerenowi - nie podobają się takie marsze, to zmieńcie ustawy i kodeksy i ich zabrońcie.
Macie większość. Przegłosujcie prawo, w którym określicie zakres podmiotowy komu wolno maszerować, a komu nie oraz przedmiotowy w jakiej sprawie tak, a w jakiej nie.
Róbcie coś. Bądźcie skuteczni.
PS. KOD też nie powinien sobie tak łazić.