Ale nie chodzi o naszą martyrologię, historię i Szopenę, które wszyscy mają znać i Polskę z tego tytułu traktować z najwyższym szacunkiem, wiecznie, dozgonnie, z pokłonem.
Tak po prostu, w europejskiej codzienności.
Co my tym europejskim ludom dajemy?
Czego mogą uczyć się od nas?
Co budzi uznanie?
Czego nam zazdroszczą?
Komentarze