Słuchajcie, wiem, że temat dla W.M. może być trochę niezręczny, ale nic mu nie powiemy, żeby była tajemnica.
W jednej ze swoich ostatnich notek napisał, że znajduje się w dość trudnej sytuacji materialnej, jego Przyjaciele również.
Może zróbmy zrzutkę dla naszych Przyjaciół, co kto ma, co może, (a zima idzie...)
pod okiem jakiejś/goś Ochotnika blisko granicy z Ukrainą.
Lepsze takie działanie, rzeczywiste, niż to nawalanie się politycznie - naukowe